Simowe Opowieści

Simowe Opowieści

wtorek, 7 stycznia 2014

Odcinek 8 ,,Dzieci"

Sul sul!
Witam was już w kolejnym odcinku. Co tym razem? Urodziny, awanse oraz ufos. Co i jak? Zobaczcie sami.

Za domem powstał mały plac zabaw...
Tadeusz za późno wstał przez co nie zjadł śniadania.
Opiekunka nie chce mi oddać dziecka.
Jak można zostawić dziecko na podłodze! Biedny Dawid.
Więc zostaję oficjalnie zwolniona.
A Tadek ma awans.
Nie wiem gdzie i kiedy ale głośnik mi się zepsuł.
Amanda lubi pomarańczowe soczki. Tadeusz odkrył jak fajnie robi się batona.
Taaa, baton z głębokiego tłuszczu.
Miły wieczór... nie podając szczegółów.
Nowa opiekunka, wydaję się miła.
Jednak nad ranem nastał mały kryzys.
Pomóc trzeba.
-Tylko piątala za godzinę, a ja siedzę tu całą noc i wącham brudne pieluchy.
Za to polubiła Bena.
Nastała zima więc dałam tu sztalugę
Malu malu.
Jednak James lubi jeść.
A co robi Anya? Je swą stopę.
Robię imprezę.
Oczywiście Tadeusz zajmuję się domem.
Pierwsi goście.
James dorasta, tylko czemu w krześle?
Blondas^^.
Oczywiście nie obchodzi ich dorastanie malca tylko żarcie, bo ja zabrałam wszystko z stołu do lodówki :P.
Ktoś dobrał się kontrabasu, co ciekawe nie kojarzę gościa.
Dzień wcześniej (czyli dawno, dawno temu) przyszły pocztą dwie zabawki od starego przyjaciela jakmutambyło, Dawid dostał szmacianą zabawkę o imieniu Skarpeta, a James Bum bum, skrót od Bum bum bum (kto oglądał niedawno na tv Puls Flinstonów :D?).
Teraz dorasta Dawid.
Jaki fajny zezol.
Amanda gra na kontrabasie.
Tadeuszowi udało dobrać się do ciasta.
A tu nasi mali po malej zmianie: James stylowo...
...a Dawid wakacyjnie, szkoda tylko, że mrugnął przy robieniu foci.
Dawid lubi Skarpetę.
Wszystko zjedli.
Ja tu kładę ich spać, a tu ufos chce mi ukraść i zgwałcić Amandę!
Nie lubimy ufosów.
Wszyscy śpią, a maluchy szarżują bo nie chce im się spać. James ma ukryty talent artystyczny.
Tak wiem, KRÓTKO! Ale cieszyć się, że jest bo wracam do szkoły i tu sprawdziany na łeb bo wystawienie ocen to końca tygodnia i nie wiem  czy dam radę pisać. Na razie to tyle do następnego razu, trzymajcie się i narka.
Margaret von Cats =^.^=

Pogrywaj z Dorastaniem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz