Simowe Opowieści

Simowe Opowieści

piątek, 10 stycznia 2014

Odcinek 9 "Wakację"

Sul sul!
Witam wszystkich bardzo serdecznie kolejnym odcinku z życia Amandy z Tadeusza. W tym odcinku Amanda postanowiła podjąć ważną decyzję w swoim życiu. Jaką? Zobaczcie.

Mówiąc szczerze nic się nie działo przez dwa dni oprócz nauki umiejętności dzieci takich jak chodzenie czy korzystanie z toalety.
 James jest ulubieńcem Tadeusza.
 Dawid i James uwielbiają swoje zabawki.
 Kasa, kasa, kasa.
 Samodzielna nauka.
Dostałam ofertę dla Amandy o zrobieniu małego obrazu. To mi wygląda jak Majka Ćwir z The Sims obrócona plecami do nas.
 Dodatkowo Amanda zaczęła lubić gotowanie.
 Tadeusz i kolejny awans.
 Obraz gotowy dla jakiegoś bogatego pana.
 Amanda jest zmęczona malowaniem, sprzątaniem (to akurat robi Tadek) i zajmowaniem się dziećmi.
 Postanowiła wyjechać podróż swojego życia...
...do, trąbki proszę...
 ...Chin!
 Malownicze góry, łąki, spokój... Czego chcieć więcej.
 Oczywiście jedziemy samochodem :).
 Idziemy na targ po książki...
 ...pamiątki...
 ...lepsze pamiątki...
 ...oraz żarcie!
 Amanda, chińszczyzna i jej wakacyjny strój.
 Mniam.
 Zdzwonimy do Tadeusza.
-Hej kochanie, wiesz, że za mną jest jakiś dziad.
 Amanda poszła do gorących źródeł.
 Kupiłam jej kamerę by mogła pokazać innym swój wyjazd.
 Poszliśmy też do innej miejscówki by nagrać Chiny.
 Nawet  poszliśmy do obserwatorium.
 Widok z góry.
 Nie mogło zabraknąć na nagraniach targu.
 Tym razem krewetki.
 SMS na dobranoc.
 Była wyspana o trzeciej w nocy to ją obudziłam by poszła do...
 ...kuchni.
 Ale potem zabrałam ją do akademii walki. Nieźle idzie.
 Malowniczy widok na Chiny ranem.
 -Jam jest Jackie Chan. XD
 Jak spoliczkowała :D.
 A ta się rzuca na to.
Amanda wybrała numer Tadeusza, wzięła głęboki oddech i powiedziała:
-Cześćkochaniejestemwakademiiwalkimambiałypascoudzieciumniedobrzetujestcudowniemuszęlecieć chcenauczyćsiępiosenkiodChińczyka, pa.
Odłożyła słuchawkę.
Zmęczona zaczęła czytać książkę o Sim Fu.
-Jaaam lepszy Jackie Chaaan XD.
Jak powiedziała mężowi che nauczyć się śpiewać tutejszych piosenek. Czy zauważyliście, że ten Chińczycy są mniejszy, ja dopiero teraz.
A ta medytuję.
Mały Chińczyk se poszedł więc zajęłam czas pani medytującej.
Uczymy się piosenek.
Po nauce idziemy czytać, a ta medytuję.
Cichutkie miejsce.
Później wybrała się do miłego ogrodu chińskiego, oczywiście został nagrany.
Lektura wciąga.
Ale pusty żołądek daję znaki.
I to koniec odcinka. Mam nadzieję, że wam się spodobał. Wiem krótko ale nie mam czasu długo grać w simsy, ciężcie się, że w ogóle macie odcinki. Żegnam się. A czy wiecie o konkursie?
Margaret von Cats =^.^=
Pogrywaj Chinami

2 komentarze:

  1. Shang Simla jest bardzo ładne. *-*
    A co do konkursu... Sama chciałabym zrobić zdjęcia, moim zdaniem to byłoby praktyczniejsze... Nie miałabyś problemu dodatkowego, samo robienie ekranizacji jest trudne. No i każdy mógłby wszystko zrobić po swojemu. Zdjęcia są integralną częścią simowych opowieści, dzielenie tego na osoby nie wychodzi tak dobrze. No i patrz, miałabyś jeszcze zdjęcia do oceniania. Film zrobisz po swojemu. Ludzie mogliby oceniać twoją ekranizację i opowiadanie ze zdjęciami zwycięzcy, porównywaliby postacie...
    No dobra, koniec gadania. :D Mogę zrobić swoje zdjęcia? Proszę? ;__;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie masz rację, nie myślałam o tym tak. Zdjęcia jeśli ktoś będzie chciał zrobić to może, i tak nie dostałam jeszcze żadnej historii :)

      Usuń